sobota, 7 czerwca 2025

Poligon w Orzyszu

Verlag Fritz Dause, Arys, ges. gesch. 1916. Jede Nachbildung und Nachahmung v. Bild u. Text wie einzelner Teile wird strafrechtlich verfolgt.

Obieg: Orzysz 14.03.17.

Najdroższa Mamo!
Nie znajduję czasu, aby podziękować Ci za Twoje drogie kartki i list. My jesteśmy ciągle zdrowi i musimy bardzo dużo robić przed wiosenną kampanią – pozdrawia Twój syn ...!
Serdeczne pozdrowienia dla rodzeństwa.

Kiedy Orzysz budzi się z zimowego snu
Kiedy Orzysz z zimowego snu
budzi się do życia znów,
widać tylko kolorowe spódnice
zmierzające na plac ćwiczeń.
Czas ćwiczeń był wyznaczony
na dwadzieścia dni, wykończeni
z dużym bagażem i zmęczonymi nogami,
wkroczyliśmy do Orzysza.
Tu była porządna kwatera nocna
w baraku numer cztery,
z trzydziestoma końmi razem ulokowani,
by nocą nikt nie marzł.
Są też domy, z głową zbudowane,
z delikatnego płótna workowego.
A z pierwszym pianiem koguta
wyrusza się na wzgórza strzelnicy.
Niech nawet pada cienkimi strugami,
tak że spódnice aż ociekają,
Jak to grzmi, jak to trzaska,
jak się kłębi w gorącym boju!
Dwa tysiące naboi w powietrze –
tyle co dzień się wypala.
Od czwartej rano do późnego wieczora
aż wreszcie następuje marsz powrotny.
Wtedy zaczyna się wielkie pranie –
szczotki, mydło, puder, grzebień,
wąsy w bandaż, pastowanie butów,
pomady do brody, pasta do zębów, gąbka.
Całe góry kurzu i brudu
z ciała są zmywane.
Odezwie się znów natura,
lecz o pieczeni ani śladu.
Przydziela się – bez wyboru –
każdemu jego boski posiłek.
Jak w domu – nieprzerwanie:
soczewica, groch, fasola, boczek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz