niedziela, 9 października 2016

Pomnik i głazy pamiątkowe w Parku Andersa

W 1906 roku Richard Anders na działce przy dzisiejszej ulicy Marii Skłodowskiej-Curie stworzył park, który ofiarował mieszkańcom miasta. W parku posadzono wiele egzotycznych gatunków drzew i krzewów. Przy stawie zlokalizowano niewielki amfiteatr. Wytyczono alejki. Porządku pilnowali zatrudnieni przez Andersa ogrodnicy. Był tu również kort tenisowy. 


Najważniejszym miejscem w parku był pomnik Bismarcka. W środku fontanny na kolumnie umocowane było popiersie Bismarcka. Co się z nim stało po wojnie? Według relacji popiersie zostało oderwane od kolumny i wrzucone do stawu, który obecnie jest zasypany. 


Po wygranym plebiscycie ustawiono w parku przy południowo-zachodnim rogu szkoły duży granitowy głaz z inskrypcją:

"Bei der Volksabstimmung am 11. Juli 1920 wurden in der Stadt Ortelsburg 5336 Stimmen für Deutschland  15 Stimmen für Polen abgegeben. Dies Land bleibt deutsch".



Po wojnie głaz ten został rozbity. Jego część nadal leży blisko miejsca, w którym stał.  


Pomiędzy głazem plebiscytowym a fontanną z popiersiem Bismarcka znajdował się kamień z  inskrypcją: „Richard Anders Park”. Była to nazwa parku i jednocześnie upamiętnienie jego fundatora. 

Pocztówka ze zbiorów M. Rawskiego. 

W tym przypadku wydaje mi się, że jest jakaś szansa na jego odnalezienie. Gdyby się to kiedyś udało, to kamień ten, jako jedyny z trzech opisanych prze zemnie obiektów, nie budziłby (mam nadzieję) żadnych kontrowersji i mógłby ponownie stanąć na swoim miejscu. 

Kamień z nazwą parku stał pomiędzy tymi drzewami.

W 2007 r. planowano upamiętnić R. Andersa ustawiając w parku tablicę ufundowaną przez byłych mieszkańców Szczytna i członków stowarzyszenia „Heimat". Cała sprawa zakończyła się skandalem. Przygotowana już tablica z polsko-niemieckim napisem: "Richard Anders 22.03.1856 - 19.01.1934. Fundator Parku w 1906 r.", nie spodobała się części „patriotycznie” nastawionych radnych. O dziwo, ci „patriotyczni” radni nie byli przedstawicielami prawicy, a działającego jeszcze wtedy prężnie SLD. Goście, którzy przyjechali z Niemiec w celu odsłonięcia tablicy dopiero na miejscu dowiedzieli się, że wbrew wcześniejszym ustaleniom, żadnego upamiętniania (Niemców) w Szczytnie nie będzie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz