Paweł Ajdacki, Szlakiem wielkiej wojny na Mazowszu. Cmentarze wojenne z lat 1914 – 1920. Tannenberg Denkmal, Otwock 2014. Stron 412.
Książka krajoznawcza opowiadająca o mazowieckich cmentarzach. Kupiłem ją z kilku powodów. Tematyką cmentarzy z I wojny światowej interesuję się od dłuższego czasu i chciałem zobaczyć jak do tematu podchodzą po sąsiedzku. Ciężko mi się odnieść do opisów poszczególnych cmentarzy bo nie znam tych obiektów, jednak wykonana praca robi na pierwszy rzut oka pozytywne wrażenie. Dużo pracy wymagało spisanie z nagrobków danych poległych żołnierzy. Być może po oczyszczeniu części nagrobków spisy byłyby pełniejsze, jednak by to stwierdzić musiałbym te cmentarze i kwatery odwiedzić. Trochę brakuje mi tu archiwalnych fotografii, które mogłyby sporo wnieść do opisów cmentarzy.
Liczyłem, że w książce znajdą się opisy cmentarzy i kwater z tej części Mazur, która obecnie należy do województwa mazowieckiego i powiatu przasnyskiego. Mianowicie chodzi mi o Opaleniec, w którym znajduje się jeden cmentarz wojenny i 3 kwatery wojenne, w tym jedna duża. W momencie pisania książki wiedza o tych obiektach poza samym Opaleńcem jednak praktycznie nie istniała. O ich istnieniu nie wiedziały osoby zajmujące się tematyką cmentarną po mazurskiej i po mazowieckiej stronie, jak również urzędy za opiekę nad cmentarzami odpowiadające. Widać w ocenie badaczy Opaleniec to ani Mazury ani Mazowsze. Więc co to za region?
Trzecim powodem dla którego kupiłem tę książkę jest rozdział „Tannenberg Denkamal”. W sumie nie wiadomo dlaczego obiekt ten się w tej książce znalazł, tym bardziej, że autor specjalistą od pomnika nie jest (stojący w zupełnie innym miejscu głaz z Frygnowa opisuje on jako „Tannenberg widoczny z różnych stron założenia pomnikowego”).
Ostatnią rzeczą na jaką chciałbym zwrócić uwagę to źródła ilustracji. Autor wymienia kilka osób i instytucji, od których ilustracje pochodzą ale obok nich wymienia również Internet i Wikipedię.
No cóż. Zasady korzystania ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii regulują zamieszczone w ich opisach licencje. Jeśli zdjęcie nie jest umieszczone na wolnej licencji to nie wolno sobie z niego dowolnie korzystać. Często występującym ograniczeniem przy korzystaniu z takich zdjęć jest podanie autora i umieszczenie w opisie zdjęcia tej samej licencji oraz zakaz komercyjnego wykorzystania. Złamanie tych zasad jest złamaniem prawa.
Co do Internetu jako źródła ilustracji to uważam to za kompromitację autora i książki. Tym bardziej, że pod tym określeniem kryje się w sporej mierze konkretna, dosyć istotna strona poświęcona pomnikowi bitwy pod Tannenbergiem. Chodzi o stronę: http://www.tannenberg-denkmal.com/html/14_kult_paieci.php, z której pochodzi chyba większość archiwalnych zdjęć pokazujących pomnik, jego stan powojenny oraz jego otoczenie. Wydaje mi się, że cześć z tych materiałów objęta jest ochroną prawa autorskiego. Zwłaszcza wykorzystanie bez podania źródła i autora zdjęć resztek pomnika autorstwa Klausa Otto Skibowskiego, wydaje się wątpliwe. Chyba, że autor książki ma zgodę autora zdjęć czy strony (Bildarchiv Ostpreußen,www.bildarchiv-ostpreussen.de), na której były one pierwotnie zamieszczone?
Niesyty na kartkach tej książki znalazłem też jeden obiekt pochodzący z moich zbiorów, więc po raz kolejny przyszło mi płacić za coś do powstania czego się bezwiednie dołożyłem. Obiekt ten pochodzi ze strony „Tannenberg - Denkmal. Kult pamięci!”, gdzie jego pochodzenie jest zgodnie z zasadami opisane.
Podsumowując, jeśli autor książki podszedł w ten sam sposób do opisu cmentarzy co do opisu zdjęć, to jej zawartość może budzić spore obawy.
Docierają do mnie informacje potwierdzające moje obawy, że główna cześć książki poświęcona cmentarzom mazowieckim jest napisana tak samo rzetelnie jak cześć poświęcona pomnikowi „Tannenberg Denkmal”.
OdpowiedzUsuń