Kilka lat temu trafił w moje ręce zbiór korespondencji Wilhelma Joesta – żołnierza szczycieńskiego batalionu strzelców – składający się z ponad 180 listów, kart korespondencyjnych oraz listów i kart kondolencyjnych wysłanych do jego rodziców po jego śmierci.
W. Joest był katolikiem, z zawodu ślusarzem, i mieszkał w Haspe-Heuning, w powiecie Hagen w Westfalii. Jego ojciec, Josef Joest, być może pracował na kolei. W. Joest służbę rozpoczął w listopadzie 1914 roku w II Rekruten-Depot 151 Pułku Piechoty (Infanterie-Regiment Nr. 151) w Iławie. Najstarszy zachowany jego list został wysłany z Iławy 11 listopada 1914 roku. Kolejne listy wysyłane są w dniach od 28 listopada do 4 stycznia z Lehnin, a z 13 i 14 stycznia z Iławy, również z II Rekruten-Depot 151 Pułku Piechoty. Następnie Joest trafił do 2. kompanii 1. (Wschodniopruskiego) Batalionu Strzelców im. Grafa Yorcka von Wartenburga. Pierwszą korespondencję jako strzelec wysyła 23 stycznia 1915 roku z Królewca. Nie wiadomo, co zdecydowało o przeniesieniu go do strzelców i czy w grę wchodziły jego umiejętności strzeleckie, czy było to już tylko uzupełnienie zdziesiątkowanego po bitwie pod Tannenbergiem batalionu.
Z Królewca Joest trafił już zapewne na front do Rosji. Wśród zdecydowanej większości listów brak miejsca nadania. Wyróżniają się tylko trzy korespondencje z miejscem nadania: 23.08.1915 roku w Piszu, 21.01.1916 roku w Argeninken i 27.11.1916 roku w Bruc… Kr. Altenau.
Wilhelm Joest ginie 4 grudnia 1916 roku w Baltaguzach, na dzisiejszej Białorusi, gdzie w zasadzie panował spokój. Jeszcze w dniu śmierci Joesta pełniący obowiązki oficera i dowódcy 2. kompanii R. Schmiechen pisze list do jego ojca. W kolejnych dniach do domu rodzinnego W. Joesta przychodzą liczne listy i kartki kondolencyjne. Niestety, korespondencja W. Joesta – za wyjątkiem najstarszych listów – jest dla mnie nieczytelna.
W. Joest był katolikiem, z zawodu ślusarzem, i mieszkał w Haspe-Heuning, w powiecie Hagen w Westfalii. Jego ojciec, Josef Joest, być może pracował na kolei. W. Joest służbę rozpoczął w listopadzie 1914 roku w II Rekruten-Depot 151 Pułku Piechoty (Infanterie-Regiment Nr. 151) w Iławie. Najstarszy zachowany jego list został wysłany z Iławy 11 listopada 1914 roku. Kolejne listy wysyłane są w dniach od 28 listopada do 4 stycznia z Lehnin, a z 13 i 14 stycznia z Iławy, również z II Rekruten-Depot 151 Pułku Piechoty. Następnie Joest trafił do 2. kompanii 1. (Wschodniopruskiego) Batalionu Strzelców im. Grafa Yorcka von Wartenburga. Pierwszą korespondencję jako strzelec wysyła 23 stycznia 1915 roku z Królewca. Nie wiadomo, co zdecydowało o przeniesieniu go do strzelców i czy w grę wchodziły jego umiejętności strzeleckie, czy było to już tylko uzupełnienie zdziesiątkowanego po bitwie pod Tannenbergiem batalionu.
Z Królewca Joest trafił już zapewne na front do Rosji. Wśród zdecydowanej większości listów brak miejsca nadania. Wyróżniają się tylko trzy korespondencje z miejscem nadania: 23.08.1915 roku w Piszu, 21.01.1916 roku w Argeninken i 27.11.1916 roku w Bruc… Kr. Altenau.
Wilhelm Joest ginie 4 grudnia 1916 roku w Baltaguzach, na dzisiejszej Białorusi, gdzie w zasadzie panował spokój. Jeszcze w dniu śmierci Joesta pełniący obowiązki oficera i dowódcy 2. kompanii R. Schmiechen pisze list do jego ojca. W kolejnych dniach do domu rodzinnego W. Joesta przychodzą liczne listy i kartki kondolencyjne. Niestety, korespondencja W. Joesta – za wyjątkiem najstarszych listów – jest dla mnie nieczytelna.
Korespondencja Wilhelma Joesta.
.jpg)
List do rodziców Wilhelma Joesta, wysłany po jego śmierci przez R. Schmiechena, pełniącego obowiązki oficera – dowódcę 2. kompanii.
O sierżancie Rolandzie Kurtcie Karlu Schmiechenie z 1. (Wschodniopruskiego) Batalionu Strzelców im. Grafa Yorcka von Wartenburga udało się odszukać niewiele informacji. Wiadomo jedynie, że szczególnie wyróżnił się 24 sierpnia 1914 roku w trakcie bardzo krwawej dla szczycieńskich strzelców bitwy u źródeł Łyny. Podczas walk w Łynie przejął dowodzenie nad kompanią po poległym kapitanie Dietrichu von Heydebrandcie.
W grudniu 1914 roku, w trakcie walk nad Pilicą, był jeszcze kapralem. W 1916 roku nosił stopień Offiziersstellvertretera – zastępcy oficera z uprawnieniami oficerskimi – i dowodził 2. kompanią.
.jpg)
List Wilhelma Joesta, nadany 23 stycznia 1915 roku w Królewcu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz