W 1931 r. wzniesiono w Leleszkach ciekawy pomnik, który upamiętniał trzy ważne dla wsi wydarzenia: 550 rocznicę założenia wsi, I wojnę światową i jej pochodzące z Leleszek ofiary oraz plebiscyt. Głaz wykorzystany do budowy pomnika został wyciągnięty zimą przy 30 stopniowym mrozie z jeziora Leleskiego przez miejscowych strażaków pod kierownictwem kowala Gustava Kerstana. Do wyciągnięcia go z wody użyto specjalnych kołowrotków i 8 koni. Kamień ważył ponad 3,5 tony. Obróbki głazu podjął się kamieniarz z Jedwabna. Koszty budowy pomnika sfinansowali mieszkańcy Leleszek z dobrowolnych składek. Pomnik ustawiono w centrum wsi na placu przed starą szkołą. Na przedniej stronie wymieniono dziewiętnastu mieszkańców gminy poległych w trakcie I wojny światowej. Byli to: August Kerstan, Wilhelm Kerstan, Karl Lenski, Emil Wetklo, Joseph Piontek, Gustav Gerke, Gottlieb Hincha, Joseph Bönke, Karl Polloschek, Gottlieb Nikutta, Gustav Merkel, Gustav Kopania, Emil Krzykowski, Friedrich Polloschek, Gustav Sagromski, Johann Puziach, Emil Radek, Viktor Böhnke i Joseph Zentara.
Od zachodniej strony na pomniku znajdowała się inskrypcja upamiętniająca 550 rocznicę założenia Leleszek.
„550 Jahre deutsches Ordensdorf Lehlesken”.
Na stronie wschodniej widniała następująca poświęcona plebiscytowi inskrypcja:
"Volksabstimmung am 11. Juli 1920
für Deutschland 294 für Polen 4
Wir bleiben deutsch!"
Po wojnie pomnik został przewrócony. Latem uzyskałem informację, że pod koniec lat sześćdziesiątych pomnik ten wywieziono w nieznanym kierunku. Według mieszkańców Leleszek, z którymi rozmawiałem, zabrano go do „szkółki”, czyli do ówczesnej Wyższej Szkoły Oficerskiej w Szczytnie. Pomyślałem, że może głaz stojący przed WSPol to obrobiony pomnik z Leleszek. Jednak porównanie kształtów obu głazów to wykluczyło. Wtedy wydawało mi się, że nic więcej w sprawie tego pomnika nie da się ustalić. Jednak pod koniec ubiegłego roku uzyskałem nowe informacje o innym pomniku, którego historia była do tej pory niejasna. Mianowicie chodzi o pomnik upamiętniający poległych milicjantów w Powałczynie. Ogrodzenie, tabliczka i nawet sam głaz miały zostać zabrane z cmentarza ewangelickiego w Szczytnie. O ile dwa pierwsze elementy pasowały to głaz raczej nie mógł być zabrany z cmentarza. Jego kształt i podstawa z granitowej kostki świadczyły o tym, że był to pierwotnie jakiś niemiecki pomnik. Już wcześniej pojawiła się teoria, że był to pomnik upamiętniający poległych w trakcie I wojny światowej mieszkańców Powałczyna. Brakowało jednak w źródłach informacji o takim pomniku. Ktoś inny sugerował, że mógł być to pomnik I-wojenny przetransportowany z pobliskiego Marksewa. Te nowe informacje skłoniły mnie do ponownego przyjrzenia się temu pomnikowi. Najpierw obejrzałem wykonane przez siebie zdjęcia. Tym razem od razu skojarzyłem jego kształt z pomnikiem z Leleszek. Leleski trop potwierdzała też informacja o zabraniu pomnika z Leleszek przez milicjantów ze szkoły oficerskiej. Na jednym z archiwalnych zdjęć widać, że głaz z pomnika w Leleszkach miał z jednej strony u podstawy spory ubytek. Na wykonanych wcześniej zdjęciach nie byłem w stanie tego porównać. Konieczne były ponowne oględziny pomnika. Wybrałem się na nie z Hubertem Jasionowskim tuż przed Nowym Rokiem. Okazało się, że widoczny na archiwalnym zdjęciu ubytek został załatany betonem. Oględziny jednoznacznie wykazały że powałczyński pomnik to wcześniejszy pomnik z Leleszek. Zeszlifowano z niego tylko niemieckie napisy.
Co do nowej funkcji tego pomnika, to pamiętnia on śmierć dwóch milicjantów z posterunku w Świętajnie, którzy 20 maja 1948 r. zabici zostali przez partyzantów Ukraińskiej Powstańczej Armii. Milicjanci wracając od dziewczyny z koloni Powałczyna natknęli się na odział UPA dowodzony przez Michała Semaszyna (vel Semarzyna) ps. Tucza.
WIECZNA CHWAŁA BOHATERSKIM MILICJANTOM
KTÓRZY PADLI DNIA 20.V.1948 (obecnie data zdrapana) ROKU
POD POWAŁCZYNEM POW. SZCZYTNO W WALCE
Z BANDAMI FASZYSTOWSKIEGO PODZIEMIA
KPR. CICHOCKI RYSZARD S. FRANCISZKA UR. 5.V.1927 r. (w materiałach biograficznych podaje się, że urodził się w 1929 r.)
KPR. DEREŃCZUK STANISŁAW s. JANA UR. 25.V.1927 r.
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI
SPOŁECZEŃSTWO GROMADY ŚWIĘTAJNO
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPowinien wrócić na swoje pierwotne miejsce A nie upamiętnić czerwoną hołote
OdpowiedzUsuńTablica z napisem została skuta (przed 01/07/2019)
OdpowiedzUsuń