
niedziela, 14 września 2025
Posłaniec Pokoju, Spychowo, Giżycko i Fridland

czwartek, 7 sierpnia 2025
Pozdrowienia ze Spychowa
środa, 2 kwietnia 2025
2 kwietnia 1905 roku poświęcono kościół w Spychowie
wtorek, 25 lutego 2025
Drobna praca w wiejskiej bibliotece ludowej w Spychowie (Puppen)
poniedziałek, 17 lutego 2025
Reichsarbeitsdienst-Abteilung 4/21, Puppen
W latach 30. XX wieku, nieopodal Spychowa (Puppen), na kolonii Bystrzy (Brucknersmühle) w Dieblitzhalu funkcjonował obóz Służby Pracy Rzeszy.
sobota, 15 lutego 2025
Polowania na wilki i rysie w okolicach Spychowa
Polowania na wilki i rysie w okolicach Spychowa (Puppen). Autor: Karl Charchulla.
Było to 15 marca 1930 roku, kiedy ostatni wilk w okolicach Spychowa, czyli na terenie Nadleśnictwa Spychowo, został zabity. Kilka dni później w tym samym lesie ponownie zauważono wilka, który spotkał ten sam los w pobliżu Turośli, w powiecie piskim. Tak więc nawet dzisiaj nie jest rzadkością, że wilki są widziane, a nawet „unieruchamiane” w Puszczy Piskiej. Jednak ponieważ wilk potrafi w ciągu jednej nocy przebyć duże odległości, bardzo trudno jest go wytropić na tyle skutecznie, aby polowanie miało z góry zapewniony sukces. Jak wielkiego wysiłku i wytrwałości wymaga takie przedsięwzięcie, doskonale pokazało polowanie na wilka 15 marca 1930 roku. Już 14 marca wilk został zauważony w leśnictwie sąsiadującym z Nadleśnictwem Racibór, ale jeszcze tego samego dnia przeniósł się na teren Nadleśnictwa Spychowo i został tam ponownie potwierdzony przez leśniczego 15 marca, w sobotę. Natychmiast poinformowano telefonicznie odpowiednie nadleśnictwa i w południe zorganizowano polowanie z nagonką. Wzięło w nim udział około 40 strzelców z powiatów szczycieńskiego i piskiego. Leśny sekretarz Ringe z Nadleśnictwa Krwawica w powiecie piskim miał wówczas szczęście ustrzelić wilka. Była to wilczyca, którą później zakupiło muzeum regionalne w Szczytnie. Wszystkie wilki, które obecnie są jeszcze zabijane w Puszczy Piskiej, to jedynie tzw. "przechodnie", które jednak nadal w dużych kompleksach leśnych po drugiej stronie granicy uznawane są za zwierzynę osiadłą.
Nie tak dawno temu wilki były stałym elementem krajobrazu Puszczy Piskiej i występowały tam w dużych ilościach. Jeszcze w połowie poprzedniego stulecia stanowiły prawdziwą plagę. Tak na przykład 23 września 1851 roku pewien gospodarz z okolic nadleśnictwa zgłosił, że cztery takie bestie polowały w biały dzień na jego źrebięta, które były wraz z zaprzęgiem na polu. Innym razem napadły na jego bydło, rozszarpały trzy sztuki i w dużej mierze je pożarły. Z jaką zuchwałością te bestie dokonywały swoich łupieżczych wypraw, pokazuje inny raport skierowany do nadleśnictwa. Opisuje on historię pasterza, który opowiadał, jak cztery wilki napadły na jego stado bydła i jak sam nie był w stanie ich odpędzić. Dopiero gdy wezwał na pomoc mężczyzn z pobliskiej wioski, udało im się zabić jednego wilka, a pozostałe uciekły. W latach 50. poprzedniego wieku nie było niczym niezwykłym, że wilki były zabijane nawet w środku lata. Doniesienia wskazują, że 3 lipca 1851 roku podczas polowania z nagonką na terenie nadleśnictwa zastrzelono starego wilka. W latach 1850–55 plaga wilków na terenie miejscowego nadleśnictwa musiała być szczególnie duża; mówiono nawet, że regularnie zabijano młode wilki z gniazd. Jednak ich poszukiwanie było próbą cierpliwości, a także nie było całkowicie bezpieczne, ponieważ stara wilczyca nie tylko broniła i chroniła swoje młode, ale często również przechodziła do ataku. Mimo to 15 czerwca 1852 dwóm właścicielom ziemskim udało się schwytać dwa młode wilki. Wiele dni tropili je, aż w końcu tego dnia mieli szczęście odnaleźć te dwa młode wilki samotnie ukryte w wrzosowisku pod potężną sosną. Tylko dzięki temu, że kilka dni wcześniej napotkali starą wilczycę w innym miejscu, udało im się zabrać te dwa młode wilki i dostarczyć je do nadleśnictwa. Ciąg dalszy nastąpi.
poniedziałek, 27 stycznia 2025
28 stycznia 1899 roku zarejestrowano firmę: „Chemische Fabrik Puppen, Waldemar Uffhausen”
W styczniu 1899 r. na bazie wcześniejszego zakładu, którego początki sięgały XVII w., została otwarta w Spychowie (Pupskim Piecu) fabryka chemiczna: „Chemische Fabrik Puppen, Waldemar Uffhausen”. Od 1901 r. właścicielem fabryki był syn farmaceuty z Lipska, dr Hugo Sinnhold, pod rządami którego fabryka w 1911 r. zbankrutowała. Zakład zatrudniał około 30 osób i wytwarzał z sosnowych pni smołę. Po wojnie na jego miejscu wzniesiono fabrykę kalafonii i terpentyny.
Pochodzący z Lipska dr Hugo Sinnhold był wojującym ateistą (żył z Bogiem i światem w sporze). Konflikt pomiędzy nim a Kościołem zaostrzył się, gdy pełniący funkcję inspektora szkolnego pastor Reinhold Klatt stwierdził, że prywatny nauczyciel pracujący w domu Sinnholda nie posiada właściwych uprawnień. Wówczas H. Sinnhold wykupił w powiatowym tygodniku urzędowym półstronicowe, mocno obraźliwe dla pastora ogłoszenie zatytułowane: „Der schwarze Borg von Puppen”. Oferował w nim między innymi darmową pomoc w wystąpieniu z Kościoła.
W 1933 roku H. Sinnhold ogłosił publicznie przed lokalem wyborczym, że nie głosował na partię Hitlera. Wówczas bojówka SA zmusiła go, by przeszedł przez wieś z nazistowskim plakatem. Doktor poskarżył się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a odpowiedzialny za to zdarzenie Sa-man otrzymał wyrok pozbawienia wolności. Kolejna afera dotyczyła psa H. Sinnholda, który miał podobno specjalnie załatwiać swoje potrzeby na środku chodnika. Upomniany przez wójta, H. Sinnhold interweniował aż u premiera Prus. Wydaje się, że tę rozgrywkę wójt przegrał. W decyzji starostwa powiatowego stwierdzono, że jeśli wójt chce mieć porządek, to niech wymyśli specjalne urządzenie przypinane do tylnych nóg psa, które łapałoby jego odchody.
Przed wybuchem I wojny światowej H. Sinnhold otworzył pasmanterię. Sprzedawczynią w niej była jego córka Elsa, która później wyszła za mąż za polskiego Żyda, E. Korna, z zawodu zegarmistrza, który jednak pracował jako palacz na kolejce wąskotorowej. Następnie rodzina przeniosła się do Szczytna, gdzie prowadziła sklep z zegarami. W 1934 roku wyjechali do Ameryki. Natomiast H. Sinnhold mieszkał w nieczynnej fabryce i próbował utrzymać się z rolnictwa, a następnie, do śmierci, pracował jako pomocnik aptekarza.
niedziela, 19 stycznia 2025
19 stycznia 1934 roku w Rucianem zmarł Richard Anders
Richard Anders urodził się 22 marca 1856 roku w Rynie jako jedno z szesnaściorga dzieci pastora. Wcześnie rozpoczął pracę, ucząc się u kupców i przedsiębiorców, dzięki czemu poznał tajniki prowadzenia biznesu. Po zakończeniu nauki wrócił do rodzinnego domu. W 1882 roku wydzierżawił tartak w Spychowie, co zapoczątkowało budowę jego przemysłowego imperium. W 1883 roku przeniósł się do Rucianego, gdzie kupił swój pierwszy tartak. W 1887 roku odkupił od władz Szczytna lasy położone między miastem a Młyńskiem. Od władz Kościoła ewangelickiego w Szczytnie nabył ziemię na południe od torów kolejowych, gdzie w 1888 roku wybudował młyn i tartak naprzeciwko dworca kolejowego. W 1904 roku w Szczytnie powstała fabryka listew, zaprojektowana przez Otto Metta. Zakład, usytuowany między torami kolejowymi a dzisiejszą ulicą Bolesława Chrobrego, był później znacząco rozbudowywany. R. Anders dbał nie tylko o rozwój przemysłowy, ale także o dobro pracowników i lokalnej społeczności. Budował mieszkania zarówno dla kadry kierowniczej, jak i dla robotników. W 1906 roku założył park na działce przy dzisiejszej ulicy Marii Skłodowskiej-Curie, który podarował mieszkańcom miasta. Posadzono w nim egzotyczne gatunki drzew i krzewów, a przy stawie powstał niewielki amfiteatr, kort tenisowy oraz alejki spacerowe. W parku znajdował się pomnik-fontanna z popiersiem Bismarcka. Po plebiscycie swoje miejsce znalazł tu pomnik upamiętniający niemieckie zwycięstwo. 2 czerwca 1909 roku pożar zniszczył młyn i tartak naprzeciwko dworca kolejowego. Pomimo dużych strat zakład został szybko odbudowany. Podczas I wojny światowej szczycieńska część imperium Andersa, mimo zniszczeń w mieście, przetrwała w stosunkowo dobrym stanie. Późniejsza odbudowa miasta przyczyniła się do dalszego rozwoju firmy. W 1925 roku Anders założył filię w Królewcu, gdzie zakupił duży tartak. Po śmierci został pochowany ne cmentarzu w ewangelickim w Rucianym.
poniedziałek, 13 stycznia 2025
Taka ryba! Czyli o kolejnym fałszerstwie
Niedawno opisałem historię z fałszowaniem sygnatur szczycieńskiego fotografa Karla Baermanna. Ten sam sprzedawca fałszuje sygnatury: “Verlag: Frl. M. Fisch, Friedrichshof” i umieszcza je na starych fotografiach. Problem w tym, że M. Fisch nie była fotografem. Nie wiem czym się dokładnie zajmowała. Była nakładcą licznych, rozowskich pocztówek, które zamawiała do lat 30. XX w. Najstarsza, przedstawiająca niemiecko-rosyjskie przejście graniczne w Rozogach pocztówka zamówiona została przez nią jeszcze w Spychowie (Puppen). Później przeniosła działalność do Rozóg, ale o jej związkach ze Spychowem świadczy to, że w trakcie I wojny światowej w Rozogach zamawiała również pocztówki przedstawiające Spychowo.
Nasz fałszerz podrabia często sygnatury na zdjęciach, które zupełnie do Rozóg nie pasują, o czym już kiedyś pisałem na Facebooku.
Warto tu dodać, że słowo „Verlag” oznacza nakładcę, a dokładniej wydawcę, ponieważ w języku niemieckim (chyba) nie rozróżniano tych pojęć. Nakładca to osoba, na przykład właściciel gospody lub księgarni, która zamawiała u wydawcy – w jakiejś firmie – pocztówki. Wystarczyło wysłać do takiej firmy zdjęcie i informacje, które miały się znaleźć na zamówionej pocztówce. Dlatego słowo „Verlag” umieszczone w sygnaturze zdjęć jest całkowicie bez sensu.
czwartek, 25 listopada 2021
Pozostałości po żeńskim klasztorze staroobrzędowców w Spychowie. Po klastrze zostało trochę kamieni, cegieł i starych, owocowych drzew.
Na początku drugiej połowy XIX w. Paweł Ledniewow założył w Spychowie żeński klasztor staroobrzędowców. Po pożarze klasztor nie został odbudowany. Część ocalałych mniszek przeniesiona została do Wojnowa. Staroobrzędowcy, zwani też filiponami, byli odłamem prawosławia nie uznającym reform patriarchy Nikona. Prześladowani w Rosji znaleźli schronienie między innymi w Prusach. W królestwie pruskim wykorzystano ich do kolonizacji słabo zagospodarowanych części Mazur.
środa, 17 maja 2017
Niedźwiedzi Kąt
sobota, 28 stycznia 2017
Spychowo - tablice z nazwiskami mieszkańców parafii poległych w trakcie I wojny światowej
Der Heldentod für’s Vaterland starben im Weltkrierge 1914-1918.
August Dombrowitzki † 23.8.14.
Max Jung † 28.8.14.
Richard Grӓff † 28.8.14.
Emil Langkath †31.8.14.
Heinr. v. Sommerfeld † 5.9.14.
Albert Wessollek † 13.9.14.
August Krolzik † 25.10.14.
Wilhelm Jaschinski † 7.11.14.
Friedrich Ritzki † 18.11.14.
Gustav Kurginski † 12.12.14.
Emil Lewandowski † 15.12.14.
Karl Ritzki † 18.12.14.
Adolf Bloch † 23.12.14.
Friedrich Jeglinski † 1.2.15.
Erich Hinz † 3.2.15.
Johann Nickel † 11.2.15.
Eugen Kuschmierz † 18.2.15.
Johann Wieczorrek † 19.2.15.
Gustav Makofka † 23.2.15.
Gustav Lafer † 4.3.15.
August Wiktorowitz † 7.3.15.
Otto Schrӧder † 24.3.15.
Friedrich Jeromin † 13.5.15.
Adolf Kutschewski † 20.7.15.
Emil Konopatzki † 11.8.15.
Georg Molitor † 16.8.15.
Wilhelm Burbulla † 18.8.15.
Fritz Koenert † 4.9.15.
Friedrich Powalka † 16.9.15.
Fritz Beysen † 4.10.15.
Friedrich Burbulla † 13.11.15.
Friedrich Kuschmierz † 21.3.16.
Der Heldentod für’s Vaterland starben im Weltkrierge 1914-1918.
Rudolf Nendza † 4.6.16.
Adolf Zanerra † 6.6.16.
Reinhold Wrona † 8.6.16.
Georg Jӓger † 4.7.16.
Baltasar Hӧffgen † 28.8.16.
Emil Slopianka † 30.8.16.
Karl Klosz † 8.9.16.
Adolf Josefowitz † 7.10.16.
Fridrich Pillath † 20.10.16.
Gustav Dudda † 7.11.16.
Franz Helminger † 13.11.16.
Friedrich Bernatzki † 7.3.17.
Friedrich Bernatzki † 5.4.17.
Fritz Schliewe † 14.6.17.
August Ziadak † 6.7.17.
Wilhelm Hoffmann † 1.8.17.
Rudolf Kittelmann † 12.9.17.
Emil Gudrian † 17.11.17.
August Jeglinski † 20.2.18.
Gustav Trawny † 28.3.18.
Gustav Kutschewski † 10.4.18.
Friedrich Butzek † 10.4.18.
Friedich Potschwadek † 17.4.18.
Gottl. Kwiatkowski † 27.4.18.
Johann Josephowitz † 10.6.18.
Otto Sdrenka † 5.7.18.
Kurt Eitner † 28.8.18.
Otto Buttler † 29.8.18.
Gustav Buttler † 8.10.18.
Gustav Klosz † 24.10.18.
Johann Danelzik † 2.11.18.
Johann Przystawik † 8.3.20.