Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karolinka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karolinka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 29 sierpnia 2025

Starosta ze Szczytna opowiada: Koniec Samsonowa, jak było naprawdę.

Od wydania książki Sławomira Ambroziaka Tajemnica generała Samsonowa. Dramat w lasach Nidzicy, Wielbarka i Szczytna (Szczytno 2021) minęło już kilka lat. Autor rzetelnie przedstawił zarówno okoliczności śmierci generała Samsonowa, jak i losy jego ciała. Mimo to na Facebooku, a nawet w regionalnej prasie, wciąż regularnie powielane są błędne informacje dotyczące przyczyny śmierci, daty przyjazdu wdowy – Jekateriny Samsonowej – na Mazury, ekshumacji, a także czasu wzniesienia pomnika, który w 1925 roku Niemcy wystawili generałowi. Pokazuje to, że wiele osób nie sięga do książki, a przygotowując notatki na Facebooka czy artykuły prasowe, szuka wiadomości głównie w Internecie.
Mam więc nadzieję, że ten wpis pomoże kolejnym autorom uniknąć powielania nieścisłości. Warto dodać, że część tych błędów wynika z treści dwóch tablic informacyjnych stojących przy pomniku – to właśnie z nich często bezkrytycznie przepisywane są fałszywe informacje.
Poniżej zamieszczam artykuł z niemieckiej prasy dotyczący śmierci, odnalezienia ciała i ekshumacji generała Aleksandra Samsonowa.


Starosta ze Szczytna opowiada: Koniec Samsonowa, jak było naprawdę.
Autentyczny raport. Wdowa poszukuje grobu. List Hindenburga.
Gdy zobaczył, że bitwa w Prusach Wschodnich nie może już zostać wygrana i że jedyną możliwością uniknięcia wzięcia do niewoli przez zwycięskie wojska Hindenburga pozostaje jedynie szybka, haniebna ucieczka, generał Samsonow, dowódca wojsk rosyjskich w bitwie pod Tannenbergiem, odebrał sobie życie. O śmierci tego człowieka, jego prowizorycznym pochówku w Prusach Wschodnich i późniejszym przewiezieniu do Rosji napisano już wiele — prawdziwego i fałszywego. Obecnie starosta powiatu Ortelsburg, pan von Poser, zabiera głos na łamach gazety pruskiej jako naoczny świadek wydarzeń z jesieni 1914 roku i przedstawia autentyczne informacje o tym, jak i w jakich okolicznościach odnaleziono ciało generała Samsonowa oraz co wydarzyło się później.


Starosta von Poser pisze: „W ostatnich dniach i tygodniach znów ukazał się szereg publikacji na temat ‘prawdziwego’ końca przeciwnika Hindenburga w bitwie pod Tannenbergiem, rosyjskiego generała Samsonowa, które jednak nie całkowicie odpowiadają faktom. Ponieważ jako starosta powiatu szczycieńskiego byłem świadkiem odnalezienia zwłok i ich przewiezienia do Rosji, chciałbym przedstawić prawdziwy stan rzeczy, jasno i do publicznej wiadomości. Po bitwie pod Tannenbergiem generał Samsonow zaginął, ale nie było wątpliwości, że nie żyje. Żandarmi w powiatach szczycieńskiego i nidzickiego, gdzie jedynie mogiłę można było znaleźć, ponieważ bitwa zakończyła się pod Wielbarkiem, otrzymali rozkaz prowadzenia poszukiwań grobu. Kiedy w październiku 1914 roku przybyłem do powiatu, słyszałem o tych poszukiwaniach; jednak nie przyniosły one rezultatu i musiały zostać przerwane, gdy 11 listopada 1914 roku Rosjanie ponownie zajęli większą część powiatu, szczególnie okolice Wielbarka, które miały znaczenie w tej sprawie. 
Ponieważ walki na granicy trwały do wiosny 1915 roku i dopiero w lipcu się zakończyły, gdy Rosjanie zostali wyparci, dalsze dochodzenia nie przyniosły skutku.
Tymczasem żona generała Samsonowa w Rosji, we współpracy ze sztabem jej męża, który z ośmioma oficerami zdołał po bitwie przekroczyć niemiecką granicę, przeprowadziła dochodzenie w sprawie miejsca, w którym generał mniej więcej oddzielił się od sztabu i odebrał sobie życie. Aby pomóc cierpiącym rosyjskim jeńcom wojennym, Niemcy latem 1915 roku przystały na wniosek Duńskiego Czerwonego Krzyża i podpisały z Rosją porozumienie, które przewidywało odwiedzanie obozów jenieckich przez siostry zakonne. Podczas gdy trzy niemieckie siostry udały się do Rosji, w sierpniu 1915 roku do Niemiec przybyły trzy rosyjskie siostry, wśród nich żona generała Samsonowa, która osobiście chciała uzyskać informacje na miejscu na temat losu swojego męża. Z Ministerstwa Wojny w Berlinie przydzielono jej kapitana barona von Bönigka, który najpierw wraz z nią prowadził dochodzenia w obozach jenieckich w Prusach Wschodnich i Zachodnich wśród rosyjskich oddziałów, które brały udział w bitwie pod Tannenbergiem. Także tam ustalono jedynie, że generał Samsonow musiał znajdować się wieczorem 29 sierpnia w okolicach Wielbarka. Kapitan von Bönigk przybył następnie z żoną generała Samsonowa we wrześniu 1915 roku do mnie, aby zapytać, czy wiem i gdzie podejrzewam, że znajduje się grób generała Samsonowa w powiecie. Przekazałem mu moje akta, w których odnotowano rosyjskie groby i — jak się później okazało — również grób Samsonowa był wpisany jako grób rosyjskiego oficera w Piwnicach Małych. Skierowałem kapitana von Bönigka do nauczyciela Passauera w Ścięcielu, o którym wiedziałem, że pozostał w domu podczas dni bitwy. Ten jednak również nie mógł podać dokładniejszych informacji i skierował go do podleśniczego Rusiusa w leśnictwie Karolinka pod Wielbarkiem, które leży w bezpośrednim sąsiedztwie małej wsi - Piwnice Małe. Ponieważ podleśniczy Rusius znał grób rosyjskiego oficera leżący nieopodal leśnictwa, udał się tam z kapitanem Bönigkem i generałową Samsonwą do wioski Piwnice Małe, gdzie w jednym z pierwszych domów znaleźli robotnika leśnego Jedamskiego, który kilka dni po bitwie pod Tannenbergiem odnalazł ciało tego rosyjskiego oficera w młodniku i wraz z kilkoma innymi mieszkańcami pochował je. Ponieważ oficer miał na sobie jedynie prosty rosyjski płaszcz żołnierski, nie rozpoznano go jako wyższego oficera, a tym bardziej jako generała Samsonowa. Miał jednak przy sobie medalion z wizerunkiem generałowej Samsonowowej i jej dzieci, co pozwoliło jednoznacznie stwierdzić, że grób oficera rosyjskiego był grobem generała Samsonowa — i to w ciągu kilku godzin, bez potrzeby otwierania grobu.
Generał Samsonow odłączył się od sztabu rankiem 30 sierpnia 1914 roku i zastrzelił się z rewolweru. Z rosyjskiej strony rozpoczęto negocjacje z Niemcami w sprawie przekazania ciała i przewiezienia go do Rosji przez Szwecję. Wkrótce rząd niemiecki wyraził zgodę i kilka miesięcy później, 19 września, generałowa Samsonowowa pojawiła się ponownie z kapitanem von Bönigkem, gdzie najpierw pomodliła się przy zamkniętym grobie, a następnie podczas ekshumacji ciała w leśnictwie Karolinka trwała w cichej modlitwie. Byłem osobiście obecny przy ekshumacji; ciało było całkowicie dobrze zachowane, zostało złożone do trumny i następnie na karawanie przewiezione w uroczystym kondukcie na stację Przeździęk Mały [Tu chodzi o 
Przeździęk Wielki]Za trumną szli generałowa Samsonowowa, kapitan von Bönigk, podleśniczy Rusius i ja, a także grupa żołnierzy ze szczycieńskiego Batalionu Strzelców jako asysta honorowa. Z Przeździęku Małego trumna została przewieziona przez Sassnitz do Szwecji, a następnie do Rosji. 16 listopada 1915 roku pierwszy sekretarz ambasady rosyjskiej w Sztokholmie potwierdził przejęcie zwłok.
Dawne miejsce pochówku zostało najpierw ogrodzone i oznaczone drewnianym rosyjskim krzyżem podwójnym, a później [w 1925 roku] z kamieni polnych zebranych przez władze powiatowe i zarząd leśny postawiono kamienny pomnik z napisem:
„Generał Samsonow, przeciwnik Hindenburga, poległ w bitwie pod Tannenbergiem, 30.8.1914.” Grób ten jest łatwo dostępny z szosy Wielbark - Piwnice Wielkie i jest często odwiedzany. W tym celu ustawiono odpowiednie drogowskazy przy szosie i przy leśnictwie Karolinka.

Pierwsze upamiętnienie grobu generała Samsonowa. 

W październiku 1928 roku przesłałem prezydentowi Rzeszy i feldmarszałkowi Hindenburgowi zdjęcie grobu oraz pomnika generała Samsonowa wraz z opisem rzeczywistego stanu faktycznego, na co nadeszła następująca odpowiedź:
Berlin, 11 października 1928 r.
„Prezydent Rzeszy.
Szanowny Panie Starosto!
Panu oraz powiatowi szczycieńskiemu składam serdeczne podziękowania za okazane mi względy poprzez przesłanie zdjęcia grobu oraz kamienia pamiątkowego generała Samsonowa. Z serdecznymi pozdrowieniami i najlepszymi życzeniami dla pomyślności powiatu szczycieńskiego pozostaję. 
Z wyrazami głębokiego szacunku (-) von Hindenburg.”
Langenberger Zeitung, 1934 r. 

Pomnik generała Samsonowa. Lata 20. XX w. 

Samsonow, Napoleon, 
Russ. General der Kavallerie "Samsonow" Gefahlichster General Hindenburgs + bei Willenberg, Ostpr.
Daselbst grosse Heldenfiedhofe. 
Insel, wo Quartier Napoleons 1813.
Gute Hotels, Kaffees etc.
Alleinverkauf A. Haugk, Willenberg
Engl & franz. Dolmetscher, Fremdenfuhrer.

Jeden z drogowskazów wskazujących drogę do pomnika Samsonowa.


Wieś  Jakimowka, obwod kirowohradzki, Ukraina. Współczesne upamiętnienia miejsca pochówku generała Samsonowa. 

czwartek, 23 stycznia 2025

24 stycznia 1922 roku urodził się Heinrich Gode

24 stycznia 1922 roku w Karolince koło Wielbarka urodził się Heinrich Jedamski, znany później jako Heinrich Gode. W trakcie II wojny światowej H. Gode pełnił funkcję dowódcy U-Boota. Jego dziadek, Michael Jedamski, znalazł, ograbił i pogrzebał ciało generała Samsonowa, który w nocy z 29 na 30 sierpnia 1914 roku popełnił samobójstwo pod Karolinką. W 1988 roku ukazał się drukiem list autorstwa H. Gode, w którym potwierdził on, że generał Samsonow odebrał sobie życie. Życiorys H. Gode pokazuje, że rodząc się nawet w skromnej, drewnianej chacie, w niewielkiej osadzie na krańcu Mazur, można było – będąc Mazurem – zrobić karierę w III Rzeszy. Wymagało to jednak m.in. zmiany nazwiska...

wtorek, 12 sierpnia 2014

Zagadka - pomnik Samsonowa

Kto pierwszy znajdzie dwa poważne, rzeczowe błędy na umieszczonych obok pomnika Samsonowa tablicach informacyjnych? Dziwi zwłaszcza tablica świeżo ustawiona przez Urząd Marszałkowski. W Olsztynie jest chyba kogo zapytać, jak to z tym Samsonowem było?
Była to moja pierwsza wizyta przy tym pomniku i niestety byłem zawiedziony. Pomijając błędy (pewne fakty wiążące się z tą historią wcale nie są takie oczywiste i łatwe do ustalenia, a i wiedza na ich temat stopniowo się poszerza) to pierwsza tablica ustawiona przez Lasy Państwowe nawet mi się podoba. Zachodzę tylko w głowę po co ustawiono drugą. Czemu ona służy, skoro informacje na nich zapisane się pokrywają? Czemu umieszczono na niej zdjęcie pomnika? Wiem, że jest to jedna z wielu tablic ustawionych w związku z rocznicą wybuchu I wojny światowej, ale moim zdaniem dwie tablice w tym miejscu to już za dużo. Ten pomnik miał swój urok. Teraz jednak jest oblepiony tabliczkami. Są na nim dwie współczesne tabliczki, jedna upamiętnia remont pomnika dokonany dzięki ambasadzie rosyjskiej. Nie pomyślałem, też mogłem zabrać jakąś tabliczkę i w ten o to chwalebny sposób upamiętnić swoją wizytę w miejscu śmierci Samsonowa. Miejsca na pomniku i w jego otoczeniu jest jeszcze sporo, pewnie by się zmieściła. Zastanawiam się, kto za ten bałagan odpowiada? Nawet jeśli jacyś decydenci nie maja wyczucia to jest jeszcze chyba konserwator zabytków, którego obowiązkiem jest na takie tablicowo-tabliczkowe szaleństwo nie pozwalać.