Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rok 1934. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rok 1934. Pokaż wszystkie posty

sobota, 15 lutego 2025

Konferencja robocza Młodzieży Wiejskiej

Ortelsburg, Ostpr - Schützenhaus

Ortelsburger Zeitung. Rok 1934. 

W domu strzeleckim w Szczytnie odbyła się wczoraj po raz pierwszy konferencja szkoleniowo-robocza Młodzieży Wiejskiej powiatu szczycieńskiego, na którą przybyła duża liczba chłopców i dziewcząt. Kierownik oddziału powiatowego I.D. Willy Rimek z Nowych Kiejkut powitał młodzież wiejską, a w szczególności kierownika oddziału krajowego I.D. Hilperta z Królewca oraz szefa sztabu Gniewosza ze Szczytna, a także gości z SS i nagrodzonych uczestników. Następnie przemówił na temat znaczenia Młodzieży Wiejskiej, która nie powinna stanowić odrębnej organizacji w ramach niemieckiej młodzieży, lecz być częścią Hitlerjugend. Młodzież wiejska jest jednak, według słów Reichsjugendführera Baldura von Schiracha, szczególnie wartościową częścią niemieckiej młodzieży. Główne zadania Młodzieży Wiejskiej koncentrują się na praktycznej nauce zawodu. Młody człowiek na wsi nie tylko powinien nauczyć się praktycznej pracy na roli, ale także zdobyć wiedzę o historii swojego narodu. Tylko w ten sposób może on zrozumieć głębokie znaczenie niemieckiej rewolucji Adolfa Hitlera i wzmocnić więź narodową w ramach niemieckiego rolnictwa. Celem konferencji szkoleniowej i powiatowej jest podnoszenie świadomości i edukacja. Zadaniem przyszłych liderów rolnictwa jest przekazywanie idei narodowego socjalizmu, który jest nierozerwalnie związany z Reichsnährstandem (Narodowym Urzędem ds. Żywności i Rolnictwa), aż do najmniejszych wsi oraz budowanie mostów między miastem a wsią. Szef sztabu Gniewosz ze Szczytna omówił rozwój Reichsnährstandu, a szczególnie jego organizację w Prusach Wschodnich i w powiecie szczycieńskim. Kierownik oddziału I.D. Hilpert z Królewca następnie mówił o Młodzieży Wiejskiej. Praca liderów Młodzieży Wiejskiej koncentruje się na wsi, ojczyźnie i pracy na roli. Młodzież Wiejska nie jest osobną organizacją, lecz zrzeszeniem młodych ludzi należących do jednej grupy zawodowej. Obejmuje ona nie tylko synów i córki rolników, lecz także całą młodzież wiejską. Większość młodzieży jest już członkami Hitlerjugend (HJ), ale niektórzy należą również do SA i SS, dlatego celem jest przekonanie wszystkich młodych ludzi do wstąpienia w szeregi HJ, SS lub SA. Duch młodego pokolenia musi budować mosty ponad wszelkimi przeszkodami, które wciąż często są stwarzane przez starsze pokolenie na wsi i utrudniają prace Reichsnährstandu. Młodzi ludzie muszą tłumaczyć starszym wszystkie niezrozumiałe dla nich kwestie i prowadzić ich ku wielkiej wspólnocie narodu narodowosocjalistycznego. Zadaniem Młodzieży Wiejskiej jest zniwelowanie różnic między miastem a wsią, które wciąż istnieją. Aby wypełnić te zadania, konieczne jest opanowanie wszystkich zagadnień politycznych i gospodarczych. Tej zimy rozpocznie się kampania edukacyjna – co miesiąc będą organizowane wykłady, które każdy lokalny przywódca będzie musiał przeprowadzić w swoim rejonie. Do zadań Młodzieży Wiejskiej należy również szkolenie młodych rolników, dzięki któremu będą oni mogli znacznie poszerzyć swoją wiedzę i umiejętności. Mówca ponownie podkreślił potrzebę rekrutacji do SS, SA i HJ, ponieważ tylko w ten sposób Młodzież Wiejska może osiągnąć prawdziwe cele zawodowe i młodzieżowe, które będą miały praktyczne i polityczne znaczenie. Następnie wygłoszono wykład na temat nowej niemieckiej polityki rolnej, po czym odbyła się narada robocza dotycząca przyszłej działalności lokalnych przywódców. Po przerwie obiadowej śpiewano pieśni ludowe i tańczono tańce ludowe, w których z entuzjazmem wzięła udział zarówno młodzież ze wsi, jak i miast. Konferencję zakończono potrójnym okrzykiem Sieg Heil na cześć Führera Adolfa Hitlera oraz Reichsbauernführera Darree.

czwartek, 13 lutego 2025

Wieczór sztuki ludowej Hitlerjugend

Jako zakończenie festiwalu sportowego Hitlerjugend, drużyna 1/II151 ze Szczytna zorganizowała w niedzielę w dużej sali hotelu „Berliner Hof” wieczór sztuki ludowej, na który serdecznie zaproszono mieszkańców Szczytna. Niestety, wydaje się, że rodzice ze Szczytna nie rozumieją ani wezwania swojej młodzieży, ani celu Hitlerjugend. Wydarzenie było słabo odwiedzone, a goście to głównie członkowie HJ i BDM. Szkoda, że rodzice wykazują tak małe zainteresowanie wydarzeniami organizowanymi przez młodzież i Hitlerjugend – młodzież naszego Führera. Program wieczoru składał się z amatorskich przedstawień, pieśni ludowych i rozrywkowych scenek, jakie Hitlerjugend przeżywa podczas wędrówek i przy ogniskach. Było to proste widowisko, ale właśnie ta prostota i naturalność miały swój urok dla publiczności, która bawiła się doskonale. Kapela Hitlerjugend, przygotowana przez kościelnych muzyków, towarzyszyła występom. Po koncercie kapeli HJ młody Hitlerowiec wygłosił wiersz. Następnie w imieniu drużyny 1/II/151 gości powitał dowódca drużyny Gallenau. Wyraził ubolewanie, że mieszkańcy Szczytna okazali tak małe zainteresowanie zaproszeniem wystosowanym przez ich własną Hitlerjugend. Przemówienie na temat „Ojczyzna” przypomniało słuchaczom, by zawsze mieli na uwadze jeden cel – ojczyznę. Wesołe, lecz niepozbawione powagi i życiowej mądrości były amatorskie przedstawienia. Historyczne anegdoty i humorystyczne scenki rozbawiły widzów, a część „Wesołe chóry” zaprezentowała popularne pieśni ludowe. Marszowe pieśni śpiewane przez chłopców i dziewczęta wzbudziły wśród publiczności autentyczną radość. Umiejętności aktorskie młodzieży były naprawdę znakomite. Program był bardzo różnorodny. Niektórzy goście mogli nie zgadzać się z tak żywiołową zabawą naszej młodzieży, ale cieszy fakt, że młodzi ludzie potrafią jeszcze czerpać radość z prostych rzeczy. Jest to jedno z wielkich zadań, jakie spełnia Hitlerjugend.

Ortelsburger Zeitung, 1934 rok. 

poniedziałek, 6 stycznia 2025

Rastenburg - Hotel Königsberg

 Kętrzyn / Rastenburg. Rok1934.

W 1912 roku fotograf Willy Hack otworzył w Kętrzynie kino i teatr, mieszczące się w hotelu Königsberg.
Z tym hotelem wiąże się zabawna anegdota z czasów I wojny światowej. Podobno jego właściciel, noszący nazwisko Rennenkampff, zaprzęgał konie, którymi woził swoich gości. Okupujący miasto żołnierze rosyjscy chcieli zarekwirować te konie. Rennenkampff powołał się wówczas na rzekome pokrewieństwo z generałem Rennenkampfem, głównodowodzącym armią „Niemen”. Dzięki temu kłamstwu miał uratować konie, a w innej wersji anegdoty – uchronić swoje kosztowności przed rabunkiem.

Na zdjęciu podpisano: „Der Oberaummergaunr-Wirt Hanns Hack.”
Czyżby był to syn Willy’ego Hacka?