Pokazywanie postów oznaczonych etykietą policja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą policja. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 czerwca 2025

Kolejny pocisk „przeciwpancerny”

Zdjęcie jest kiepskiej jakości i nie widać zapalnika, ale to niemal na pewno nie jest pocisk przeciwpancerny. Szczycieńska policja wykazuje szczególną słabość do tego określenia i potrafi nazwać „przeciwpancernymi” nawet pociski z okresu I wojny światowej.
Myślałem, że po tylu – czasem wręcz kuriozalnych – wpadkach w końcu przestaną popisywać się „wiedzą”, której nie mają nawet na podstawowym poziomie, i zrezygnują z samodzielnego określania rodzaju znalezisk. Niestety, jak widać, ani nie uczą się na błędach, ani nie wstydzą się własnej ignorancji.
Jedną pomyłkę można zrozumieć. Nawet dwie czy trzy. Ale notoryczne publikowanie bzdur przekracza pewne granice.
Zwracam też po raz kolejny uwagę, że takie bajkopisarstwo może kiedyś doprowadzić do tragedii. W końcu może się znaleźć ktoś, kto pomyśli, że skoro zna się lepiej na tego typu przedmiotach niż policja, to może bezpiecznie z nimi eksperymentować.

środa, 26 lutego 2025

Amonicja znaleziona w Olszynach

Po raz kolejny szczycieńska policja udowadnia, że nie ma najmniejszego pojęcia o amunicji. Nie przeszkadza jej to jednak w wypowiadaniu się na ten temat. W Tygodniku Szczytno można przeczytać, że 25 lutego znaleziono w Olszynach amunicję rzekomo pochodzącą od niemieckiego Mausera.

Źródło zdjęcia. 

Na zdjęciu widoczna jest jednak amunicja do rosyjskiego karabinu Mosin, a nie niemieckiego Mausera. Być może pochodzi nawet z I wojny światowej. Jeżeli tak, to po dezaktywacji, wraz ze skrzynką, powinna trafić do szczycieńskiego muzeum. Niestety zostanie jednak zniszczona, a za zniszczenie zabytku – bo według części archeologów jest to zabytek, choć osobiście się z tym nie zgadzam – nikt nie poniesie odpowiedzialności.

Przypomnę, że szczycieńska policja już wcześniej popełniała podobne błędy. Znalezioną w taśmach pierwszowojenną amunicję do karabinu Mosin – a dokładniej do karabinu maszynowego Maxim – nazwała amunicją do nigdy nieistniejącego karabinu maszynowego „Mauser” z II wojny światowej, podając przy tym nieistniejący kaliber, mimo że na denku nabojów widniała data. Innym razem rosyjska tzw. „szklanka” od szrapnela z I wojny światowej została określona jako niemiecki pocisk przeciwpancerny z II wojny światowej. Zdarzyło się też, że ćwiczebny (i całkowicie nieszkodliwy) pocisk od RPG, o którego przeznaczeniu policja nie miała pojęcia, miał rzekomo pochodzić z czasów II wojny światowej – choć tego typu pociski zaczęto produkować dopiero po jej zakończeniu.

Owszem, policjanci to nie specjaliści. Ale skoro nie mają podstawowej wiedzy w tym zakresie, to dlaczego wciąż zabierają głos? Chcą dodać powagi swoim komunikatom i notatkom? Efekt jest odwrotny – a może być nawet tragiczny, jeśli ktoś uzna, że wie lepiej niż policja i zbagatelizuje jej słuszne ostrzeżenia dotyczące niebezpiecznych znalezisk.

Myślałem, że po tym, jak opisałem w prasie poprzednie kompromitujące przypadki, szczycieńska policja dostała zakaz wypowiadania się na ten temat. Jednak się myliłem.