Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PZPR. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą PZPR. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 23 czerwca 2025

Święto Czytelników „Gazety Olsztyńskiej”

 24 czerwca 1979 roku, z okazji XXXV-lecia PRL-u, w ramach Dni Prasy Partyjnej, odbyło się w Szczytnie Święto Czytelników „Gazety Olsztyńskiej” – organu PZPR. Była to doroczna impreza o charakterze festynowym, organizowana za każdym razem w innym mieście, z oczywistym wydźwiękiem propagandowym. Tego dnia dopisała także pogoda.
O zbliżającym się wydarzeniu „Gazeta Olsztyńska” informowała kilkukrotnie. Władze miasta, reprezentowane przez naczelnika Bogusława Palmowskiego, zapowiadały oddanie do użytku wielu inwestycji. Propozycje inwestycji zgłaszali również radni, aż przewodniczący MRN Bernard Elsner wyraził obawy, czy wszystkie uda się zrealizować na czas. Jedno było pewne – Szczytno miało być na święto odnowione i zadbane.
W ramach przygotowań do święta zamontowano sygnalizację świetlną na dwóch głównych skrzyżowaniach, zmodernizowano stadion „Gwardii” oraz przebudowano ulicę Broniewskiego – w tym położono asfalt. Posadzono też duże ilości kwiatów, a wiele prac wykonano w czynie społecznym. Przygotowaniom przyglądał się sam I sekretarz KW PZPR Edmund Wojnowski. Zaangażowano również uczniów, którzy wykonali lampiony zawieszone później na placu Juranda. Władze innych miast – Nidzicy, Ostródy i Iławy – także zostały „poproszone” o wsparcie. Bogusław Palmowski wspominał po latach, że Szczytno miało w tej sprawie niewiele do powiedzenia – realizowano odgórne decyzje wojewódzkich władz partyjnych.
W przeddzień festynu, w MDK odbyła się uroczysta akademia z udziałem wielu gości, w tym redaktora naczelnego kaliningradzkiej „Prawdy”. Wręczono odznaczenia i dyplomy dla zasłużonych. Tego samego dnia zorganizowano pierwsze zawody i występy – na ul. Odrodzenia i nad Jeziorem Długim. Otwarto również ważną inwestycję – pieszą kładkę nad torami, łączącą ul. Warszawską z Marii Skłodowskiej-Curie, co znacznie ułatwiło ruch pieszych przy intensywnym ruchu kolejowym.
Główne uroczystości odbyły się w niedzielę 24 czerwca, na placu festynowym przy dzisiejszej ul. Solidarności. Swoje stoiska miały lokalne zakłady pracy i placówki handlowe, prezentowano też sprzęt rolniczy. Lokale gastronomiczne były wyjątkowo dobrze zaopatrzone – popularnością cieszyła się smażona ryba z Olsztyńskiej Centrali Rybnej oraz kiszka dźwierzucka serwowana przez restaurację „Słowianka”. Prasa o tym nie wspomniała, ale zapewne piwo ze szczycieńskiego browaru również lało się szerokim strumieniem.
Dla dzieci przygotowano liczne atrakcje. Nawet kioski „Ruchu” zaopatrzono w atrakcyjne tytuły – „Kwiaty polskie” Tuwima czy „Uwodziciela” Nienackiego. Słuchaczki studium wychowania przedszkolnego sprzedawały plastikowe, okolicznościowe znaczki – przygotowano ich co najmniej trzy wzory.



Dużą wagę przywiązano do wydarzeń sportowych – odbyły się m.in. zawody hippiczne i wyścigi gokartów. Na scenie zagrała orkiestra dęta „Lenpolu”, kapela „Mazurskie Pofajdoki”, a gwiazdą wieczoru był zespół „Kombi” z Gdańska. Jednak, według „Gazety Olsztyńskiej”, największe uznanie publiczności zdobyły występy gości z Kaliningradu – ludowy zespół kolejarzy „Orbita” oraz wokalny zespół „Impuls”. Na drugiej scenie, w parku przy ul. Pasymskiej, występował m.in. zespół „Kasa Chorych” z Białegostoku.
Dużą atrakcją był jeżdżący po mieście dyliżans pocztowy, w którym pracownicy szczycieńskiej poczty, przebrani w ludowe stroje warmińskie, stemplowali przesyłki okolicznościowym kasownikiem. Tego rodzaju zabawy filatelistyczne cieszyły się wówczas ogromną popularnością. Odbyła się też wystawa zbiorów młodych filatelistów. Z okazji święta ukazało się też specjalne, kolorowe wydanie „Gazety Olsztyńskiej”.
Zabawa trwała od rana do późnych godzin nocnych i zakończyła się pokazem fajerwerków. Całego programu nie sposób dziś odtworzyć, ale z całą pewnością była to największa i najbogatsza impreza, jaką Szczytno widziało do tamtej pory. Pod każdym względem przewyższała organizowane później „Dni i Noce Szczytna”, które w latach 70. i 80. jeszcze nie istniały.
Autorem wykorzystanych w tym poście zdjęć był Roman Wrzesień.



Przemawia Bernard Elsner I sekretarz Komitetu Pow. PZPR.
Drugi od prawej to Czesław Pazera (redaktor naczelny Gazety Olsztyńskiej)?



piątek, 6 czerwca 2025

Komitet Miejski PZPR w Szczytnie

4 czerwca 1975 roku odbyło się plenarne posiedzenie Komitetu Miejskiego PZPR w Szczytnie, na którym dokonano zmian w składzie egzekutywy, dostosowując się do nowego układu. Do składu KM dokoptowano dwie osoby: Bernarda Elsnera (z Warszawy) i Leona Stawickiego (z Biskupca). Skład nowej Egzekutywy: Bernard Elsner – I sekr., Leon Stawicki – II sekr., Antoni Stalmowski – naczelnik miasta, Bened. Bożyczko – NBP, Zbign. Nowakowski – WSO, Stanisław Kerdowski – dotychczasowy I sekretarz, Stanisław Fiebig – MO, Maria Kozieł – młodzież, Stanisław Krygier – oświata, Jan Szlęzak – PZPL, Edmund Grądzki – PKS. 



piątek, 21 marca 2025

Pomnik, który powstał z lenistwa

Pomnik 40-lecia PRL-u w Szczytnie powstał z inicjatywy Komitetu Miejskiego PZPR. Miejscowym działaczom nie chciało się z okazji licznych rocznic chodzić na położony za miastem cmentarz żołnierzy radzieckich. Ciężko było dźwigać tam sztandary. Podjęto więc decyzję o budowie pomnika w centrum miasta. O przygotowanie projektu zwrócono się do Eugeniusza Ozgi, który potraktował to jako okazję do zarobku. Za treści umieszczone na pomniku odpowiadali: I sekretarz Komitetu Powiatowego PZPR w Szczytnie Krystyna Łabacka, Leon Stawicki i dr Edmund Pokojski. Do składek na budowę monumentu musiało przyłączyć się społeczeństwo, a zwłaszcza miejscowe zakłady. Część prac wykonano w „czynie społecznym”. Pomnik odsłonięto 20 lipca 1984 roku. Upamiętniał nie tylko czterdziestą rocznicę PRL-u, ale również inne, najważniejsze dla „polskiego” Szczytna wydarzenia, między innymi: początek polskiego osadnictwa w Bartnej Stronie, bitwę pod Grunwaldem (1410), włączenie Prus Książęcych do Polski (1525), powstanie Mazurskiego Związku Ludowego (1912), plebiscyt z 1920 roku, PKWN (1944) i „wyzwolenie” Szczytna przez Armię Czerwoną w 1945 roku. W kamiennej księdze sąsiadowały ze sobą nazwiska działaczy mazurskich i ich potencjalnych prześladowców – zabitych w okresie powojennym milicjantów.
W latach 90., gdy odzyskaliśmy pełną wolność, rozpoczęła się dyskusja nad tym pomnikiem. Początkowo przeważała opinia, że należy go przerobić, ostatecznie jednak zdecydowano się na jego rozebranie. Wiele osób sprzeciwiało się rozbiórce. Argument był zazwyczaj ten sam – że to historia. Warto jednak pamiętać, że za jego rozebraniem opowiadał się sam Eugeniusz Ozga, artysta, który go zaprojektował. Zresztą uważał on, że to nie jest pomnik, lecz rzeźba przestrzenna.
Tego rodzaju pomniki były symbolem sowieckiej dominacji nad Polską i w ordynarny sposób zakłamywały historię. Ważne jest też to, że pomnik stał przed jednym z najcenniejszych pod względem architektonicznym budynków w Szczytnie i nie pasował do tego miejsca. Mimo to odnoszę wrażenie, że lepiej komponował się z gmachem szkoły niż to, co obecnie znajduje się na jego miejscu. Moim zdaniem bardzo dobrze się stało, że podjęto decyzję o rozbiórce, do której doszło 20 marca 2018 roku. 

Odsłonięcie pomnika. 20 lipca 1984 roku. Fot.. Andrzej Rzepecki. 

Odsłonięcie pomnika. 20 lipca 1984 roku. 


2014 rok. 

2014 rok. 

2014 rok. 

2014 rok. 

2014 rok.