poniedziałek, 13 stycznia 2025

Taka ryba! Czyli o kolejnym fałszerstwie

Niedawno opisałem historię z fałszowaniem sygnatur szczycieńskiego fotografa Karla Baermanna. Ten sam sprzedawca fałszuje sygnatury: “Verlag: Frl. M. Fisch,  Friedrichshof” i umieszcza je na starych fotografiach. Problem w tym, że M. Fisch nie była fotografem. Nie wiem czym się dokładnie zajmowała. Była nakładcą licznych, rozowskich pocztówek, które zamawiała do lat 30. XX w. Najstarsza, przedstawiająca niemiecko-rosyjskie przejście graniczne w Rozogach pocztówka zamówiona została przez nią jeszcze w Spychowie (Puppen). Później przeniosła działalność do Rozóg, ale o jej związkach ze Spychowem świadczy to, że w trakcie I wojny światowej w Rozogach zamawiała również pocztówki przedstawiające Spychowo. 

Nasz fałszerz podrabia często sygnatury na zdjęciach, które zupełnie do Rozóg nie pasują, o czym już kiedyś pisałem na Facebooku

Warto tu dodać, że słowo „Verlag” oznacza nakładcę, a dokładniej wydawcę, ponieważ w języku niemieckim (chyba) nie rozróżniano tych pojęć. Nakładca to osoba, na przykład właściciel gospody lub księgarni, która zamawiała u wydawcy – w jakiejś firmie – pocztówki. Wystarczyło wysłać do takiej firmy zdjęcie i informacje, które miały się znaleźć na zamówionej pocztówce. Dlatego słowo „Verlag” umieszczone w sygnaturze zdjęć jest całkowicie bez sensu.

Zdjęcie z fałszywą sygnaturą: “Verlag: Frl. M. Fisch,  Friedrichshof”, które właśnie pojawiło się w sprzedaży na eBay. 

Oryginalna sygnatura M. Fisch na pocztówce z Rozóg. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz